Magia Świąt

Jako dziecko czekałam na Święta Bożego Narodzenia, jako nastolatka przeżywałam je inaczej. Teraz wracam do źródła, na nowo odkrywam sens świąt, tej całej otoczki. 

Eric-Emmanuel Schmitt "Sekta egoistów"

Eric-Emmanuel Schmitt jeden z moich ulubionych pisarzy, który jest znany głównie dzięki powieści Oskar i Pani Róża. Zawsze czekam na jego nową książkę z niecierpliwością. Tak samo było i tym razem, zwłaszcza, że tym razem to debiut literacki Schmitta, niepublikowany jeszcze w Polsce.

25 lekcji, które dostałam przez 25 lat życia

Kilka dni temu skończyłam 25 lat. Jakiś czas temu zastanawiałam czego nauczyłam się przez te 25 lat życia. Nie mówię tu o rzeczach, których uczymy się w szkole, czy uczą nas rodzice. Mam tu na myśli takie życiowe lekcje, które chciałabym zapamiętać i zawsze mieć na uwadze. Są to takie słowa, które chce pamiętać kiedy nie będzie kolorowo. Częściowo ten post jest też dla mnie, abym zawsze i szybko mogła wrócić do motywatora i naprawiacza nastroju.

Lasagne z mięsa wołowo-wieprzowego

Początek grudnia jest dla mnie czasem bieganiny. Bo moje urodziny, które świętuję zazwyczaj z 3 dni, a później Mikołaj i nim zdarzę się obejrzeć jest 10 grudnia. Stąd moja nieobecność zarówno na blogu jak i social mediach. Dlatego bez zbędnej gadaniny prezentuje przepis na wyśmienitą lasagne.

Proste, szybkie i smaczne szyski

Szyszki to dla mnie smak dzieciństwa. Mama bądź babcia przygotowywały je w jesienne popołudnia i najczęściej znikały nim zdążyły wystygnąć. I ten moment kiedy pomagało się w ich przygotowaniu. mmmm. Wtedy krówki najlepiej smakowały z tych małych rączek, całych ubrudzonych masą. PYCHOTA!

DIY: moje szyciowe zabawy z polarem minky

Od kiedy zobaczyłam koce i poduchy z polaru minky od razu zapragnęłam je mieć. Niestety cena zwaliła mnie z nóg i pomyślałam, że skoro zaczęłam bawić się maszyną, dam rade coś tego materiału wyczarować.  I tu się pomyliłam gdyż szycie Minky nie jest takie mięciutkie, pluszowate i różowe jak mógłby na to wskazywać jego wygląd. Mocno namęczyłam się przy szyciu koca, przy poduszkach poszło lepiej :) 

Pyszny makaron z dodatkiem smażonej dyni, szpinaku oraz suszonych pomidorów

Moja tegoroczna jesień ma smak dyni. W tym roku ona króluje w mojej kuchni, przyrządzana na pińset sposobów. Dziś na stół wjeżdża pyszny makaron z dodatkiem smażonej dyni, szpinaku oraz suszonych pomidorów. Idealny, kiedy ma się zaledwie chwile na przygotowanie posiłku. Idealnie sprawdzi się jako posiłek do lunch boxa.

Listopadowe motywatory czyli jak przeżyć listopad mimo chandry

Jestem meteopatą. Choć w listopadzie ciężko takiej osoby nie spotkać. Przyjęło się, że w listopadzie narzekamy ze wzmożoną siłą. Na pogodę, na to, że dzień jest za krótki, za mokry, za nijaki, na wszystko.Wpadłam w ten marazm i zupełnie nie wiem jak z tego wyjść. 10 dni listopada minęło, a ja najchętniej zapadłabym w zimowy sen, niczym muminki ;)

gdy kota nie ma #2 czyli inspiracje z sieci

Dziś krótko, bo listopad nie jest dla mnie łaskawy i nowy miesiąc zaczęłam przeziębieniem, z którym ciągle walczę. Mam nadzieje, że kolejne tygodnie listopada przyniosą więcej dobrego i jesienna chandra minie.

Zapraszam więc na inspiracje z sieci na poprawę humoru! :)

DIY: Skrzynka po jabłkach

Skrzynka po jabłkach dostała nowe życie. Z natury surowa, nie idealna, idealnie wpasowała się w naszą marynistyczną sypialnie.

gdy kota nie ma #1 czyli inspiracje z sieci

Bardzo lubię wpisy o podobnej tematyce u innych blogerów, choć każdy bierze temat na swój sposób. A ja spędzając trochę czasu w sieci też natykam się na coś ciekawego. Ciągle szukam więc rzeczy, które urozmaicą treść bloga, jednocześnie nie będąc „zapychaczami”A ponad to wiele fajnych treści mi umyka, a tak i Ty i ja będziemy mieli do tego szybszy dostęp. Dlatego, do sobotniej porannej kawy, zapraszam na inspiracje z sieci.

krokodylki

Ten  październik to jakaś katastrofa! Minęła już połowa miesiąca, a ja się pytam kiedy? Pewnie przez te 5 tygodni(!!!) popołudniówek. Katastrofa jakaś. Ale nie ma co się użalać nad sobą. Trzeba wziąć tyłek w troki i zakończyć ten miesiąc z pompą!

A dziś przychodzę z moim jesiennym przepisem na ogórki - krokodylki. Pikantne, a zarazem słodkawe- po prostu pyszne. Dodam, że nie są aż tak bardzo pikantne, tak umiarkowanie, idealnie na moje ciągle zmieniające się kubki smakowe.

Krokodylki mają naprawdę uniwersalne zastosowanie, nadają się do obiadu zamiast surówki, wyłożone na miseczkę na imprezowym stole, wspaniale smakują z mięsem. Na pierwszy rzut oka wydają się pracochłonne ale tak naprawdę robi się je bardzo prosto, szybko i nie ma z nimi za dużo pracy.

 

moja babiczka pochodzi... z podlasia

W dzisiejszym poście chciałabym pokazać Wam zdjęcia z naszej wycieczki na Podlasie, która okazała się wycieczką sentymentalną.

Nasza kuchnia ma rok!

To już dokładnie rok, jak możemy spędzać czas w naszej, samodzielnie zaprojektowanej kuchni. Wszystko jest tak jak chcieliśmy (prawie wszystko, bo dalej mamy starą kuchenkę, ale cóż wakacje ważniejsze :P), choć i tak ciągle coś dodajemy, coś zmieniamy. Chyba taka natura domatorów, chcą by było lepiej w ich domach, no a w kuchni, to już w ogóle, bo to przecież serce domu!

Regina Brett "Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu."

Strasznie długo zwlekałam z przeczytaniem książki Reginy Brett "Bóg nigdy nie mruga". Jakoś strasznie odstraszająco działało na mnie słowo BÓG w tytule. Ok, jestem osobą wierzącą, ale patrząc na ten banalnie brzmiący tytuł, nie mogłam się przemóc. Do momentu kiedy siostra dała mi tą książkę w wersji papierowej, a ponad to chłonęłam uroki polskiej wsi w ostatnie urlopowe dni sierpnia.

najprostsza, pyszna i rozgrzewająca zupa z dyni

Przepisów na krem z dyni jest mnóstwo. Najprawdopodobniej dlatego do jej pierwszego przygotowania zbierałam się tyle czasu. Zupa-krem z dyni to zapewne najłatwiejsza i najsmaczniejsza zupa świata.

Gulasz wołowy

Stęskniłam się za domem i za naszą kuchnią, a nie było nas tylko 5 dni. Ale zawsze wiadomo: w domu najlepiej. Dziś po pracy jak głupia pognałam do sklepu, a stamtąd do kuchni, żeby zrobić coś dobrego i domowego na obiad. I tak dziś zajadaliśmy się cieplutkim gulaszem.

Jesienne nowości w salonie

Strasznie nie lubię jesieni. Kiedy kończą są gorące noce i nadchodzą chłodne poranki, wyciągam ciepłe skarpety i mój ulubiony koc. Niestety jesień i tak zbliża się coraz większymi krokami. Zmieniające się pory roku zawsze inspirowały mnie do zmian w moim otoczeniu. Tym razem ociepliłam salon. Kupiłam kilka dodatków. Jest teraz przyjemniej, mogę spędzać całe wieczory pod kocem, z książką, herbatą, winem, w towarzystwie miłych dla oka przedmiotów.

Śladami Ojca Mateusza czyli ostatni dzień wakacji spędzony w Sandomierzu

Sandomierz planowaliśmy odwiedzić bardzo dawno, ale zawsze pojawiały się ku temu przeszkody. Tym razem wybierając się na wesele w rodzinne strony rodziców mojego P. postawiliśmy sobie za cel spędzenie w Sandomierzu choćby pół dnia. Tym razem się udało.

To co kocham najbardziej w moim domu... czyli plakat na 'Dzień Dobry"

Uwielbiam wszelkiej maści ozdoby ścienne. W każdym pokoju mamy dużo naszych zdjęć,
a ściana w przedpokoju była pusta. Pomysł - plakat. Kilkadziesiąt obejrzanych stron, na kilka z nich na prawdę spodobało mi się. Tylko czy ja muszę na prawdę czekać ok. tygodnia żeby plakat mieć u siebie? I wtedy głos zabiera moja kreatywna strona - sama zrób plakat. Hasło jest, kolory obmyślone, pora odpalić Canve i do dzieła. Po kilku minutach pojawia się taki oto twór.

domowe, lekkie gofry

Ukradłam mamie gofrownice. Co prawda nie dosłownie, ale pożyczyła mi na przetestowanie. 

I tak pod lupę poszedł przepis Doroty z Moje Wypieki, choć odrobinę przeze mnie zmodyfikowany. Gofry delikatne, smaczne, nawet na drugi dzień. Przepis wart polecenia!

Szybka tarta z pomidorami i cukinia

W tym roku moje letnie menu krąży wkoło pomidorów i cukinii. Najsmaczniejsze, lekkostrawne dania wyczarowane w kilka chwil. Tym razem pomidorom i cukinii towarzyszyło moje ulubione ciasto francuskie.

etykieta na puszkę lub butelkę

 

Mając męża piwosza problem dodatku do prezentu w postaci dobrego i nieznanego mu piwa wydawał mi się oklepany, dlatego postanowiłam sama zrobić mu wyjątkowe piwo. A raczej wyjątkową etykietę jego ulubionego  piwa.

Tortille z sosem musztardowo - miodowym

Świetny, efektowny, a przy tym niezwykle szybki do wykonania pomysł na obiad lub kolację! Potrzebujesz jedynie placków tortilli i Twoich ulubionych warzyw, a całość dopełni idealny sos miodowo-musztardowy.

Magia sprzątania. Japońska sztuka porządkowania i organizacji. Marie Kondo.

Po przeczytanej książce Asi Glogazy w moje ręce wpadła wydana przez Muzę, w podobnym klimacie, Magia sprzątania. Japońska sztuka porządkowania i organizacji japońskiej autorki Marie Kondo. 

Kopa śląska

Delikatna, puszysta, owocowa, wprost idealna na lato kopa śląska. Przepis na ten deser jest bardzo stary i każdy przygotowuje go w inny sposób. W tradycyjnej kopie piecze się blaty biszkoptowe lub kokosowe,które łamie się na kawałki i moczy w alkoholu. 

pomarańczowa lemoniada

Lemoniada. Idealna na upalne dni. Słodka i orzeźwiająca. Doskonale spisuje się jako dodatek do spotkania ze znajomymi, do obiadu czy na letni piknik.

słoik do picia za ... 2,99.

Od dłuższego czasu marzyły mi się hipsterskie słoiki do picia, takie z rurką. W Duce były, ale jak podjęłam decyzje o kupnie to się skończyły, z allegro jakoś nie chciałam. Wtedy z wybawieniem przyszło mi Pepco.

zupa krem z pomidorów z ciągnącym się serem

Pyszna kremowa zupa ze świeżych pomidorów, ugotowana na domowym bulionie, a do tego ciągnący się ser. Niebo w gębie!

projekt Bałtyk!

 Urlop już dawno się skończył, a ja dalej nie umiem wrócić do normalnego funkcjonowania.
W mojej głowie, dalej jestem na urlopie nad morzem we Władysławowie, gdzie świeci słońce.

Mniej znaczy więcej czyli Slow Fashion. Modowa Rewolucja Joanny Glogazy

Asia od 2008 roku pisz bloga Style Digger, na którym porusza tematy slow fashion oraz swojej codzienności. Jest również znana jako założycielka marki Lunaby, która specjalizuje się w szyciu piżam o niezwykłym (w porównaniu do innych) wzornictwie i jakość.

 

wakacyjny Gdańsk w pigułce

Ten post miał być opublikowany na wakacjach, ale jak wiadomo, ten czas sprzyja błogiemu lenistwu i takim sposobem urlop się skończył, a post dalej nie dokończony.

hello June czyli fotopodsumowanie maja

 

Nawet nie wiem kiedy zleciał mi początek czerwca, a ja dalej nie miałam czasu na podsumowanie maja. Początek nowego miesiąca obfitował w straszne zaganianie. Mieliśmy Dzień Dziecka, imprezę firmową, spotkania ze znajomymi, wesele. Ale za to od poniedziałku czas na high life chillout'owy czyli wakacje nad morzem. Tak więc, AHOJ PRZYGODO!

sangria czyli pijane owoce na deser

Byłam wczoraj na panieńskim koleżanki i piłam prześliczne i przepyszne drinki
i przypomniałam sobie właśnie o tym przepisie. Idą coraz cieplejsze dni, wiec na ochłodę przyda się najlepszy napój, jaki Hiszpania ma do zaoferowania. Sangria. Słodka, orzeźwiająca, poprawiająca nastrój.

Małgorzata Łukowiak “Projekt Matka. Niepowieść”

Nie wiem jak i kiedy, ale w moje ręce, na promocji w Biedrze, wpadła książka Małgorzaty Łukowiak "Projekt Matka. Niepowieść".

May please be good to me.

Uwielbiam maj. Za to, że dni coraz dłuższe, że auto zmieniam na rower, że wracając z pracy o 21.30 jest jeszcze względnie ciepło, że kwitnie bez i konwalie, że są już moje ulubione truskawki. I tak oto pełni radości i nadziei, że to będzie naprawdę dobry maj, zajechaliśmy rowerem nad zalew Dziećkowicki, a tam już tylko pełen chill: piwo w plenerze, patrzenie w niebo, wodę i ogień.  Po raz pierwszy w tym roku jem kiełbasę z ogniska. Ah, jest cudnie!

Bielsko-Biała czyli subiektywny miniprzewodnik po centrum

W Bielsku-Białej byłam może ze 100 razy, ale nigdy nie byłam w ścisłym centrum. Serio. Zawsze przejazdem, przesiadając się z pociągu na autobus, albo przez szybę auta. Tak więc majówka była idealnym czasem na podróż. Więc zapraszam na wycieczkę naszym szlakiem.

naleśniki czekoladowe z bananami

Nigdy nie umiałam usmażyć idealnie pierwszego naleśnika. Kolejne już są dobre i kształtne. To musi być jakaś przywara rodzinna, bo nawet babcia i mama tak mają.

ulubieńcy kwietnia

Postanowiłam, że będę na koniec miesiąca robić zdjęciowe podsumowanie. Zdjęcia będą głównie z mojego konta instagramowego. Wiec czas podsumować kwiecień. 6 rzeczy/zdarzeń przypomina mi najlepszych rzeczach w mijającym miesiącu.

'miasto moje a w nim' czyli moje Tychy

Share week czyli moje TOP 5. blogów

Lubię kiedy inni dzielą się blogami, które czytają, takimi które są inspirujące. Dlatego też postanawiałam u siebie udostępnić 5 blogów. Zaczynamy!

miksuj na zdrowie #1

Wiosna znów wraca do nas. Na targach i w warzywniakach pojawia się coraz więcej owoców sezonowych. Koktajle owocowe to mój ulubiony pomysł na wiosenno-letnie śniadanie, podwieczorek czy na przyjemne ugaszenie pragnienia. Zrobione ze świeżych owoców, z dodatkiem lodów lub jogurtu są sycące i pyszne!

Zupa pieczarkowa

Jako dziecko bardzo nie lubiłam zup. Teraz, będąc żoną, zaczynam je doceniać . Nie dość, że smakują mężowi, to starczają na 2 dni. Skoro gotowanie rosołu opanowałam prawie do perfekcji postanowiłam poeksperymentować z innymi i tak postała moja zupa pieczarkowa.

słowo zamknięte w stali czyli US WORDS

Czym są USy? To litery i słowa zamknięte w stali. Myśli sterowane z pozycji nadgarstka, mówią o tym, co ważne, co  inspiruje, motywuje albo dodaje otuchy.

zegary w naszym domu

Lubię kupować dodatki do domu, które są ładną dekoracją. Uwielbiam ramki z zdjęciami, wazony i wazoniki, poduszki. Dla mnie tworzy to wszystko atmosferę przytulności i utożsamia mieszkanie z ludźmi, którzy  nim mieszkają. Długo szukaliśmy odpowiednio zegara. Na czas remontu zaczęliśmy od zwykły zegara z Ikei, ale był taki pospolity i nic o nas nie mówił. Zaczęłam przeszukiwać internety  poszukiwaniu idealnego do naszego gniazda.

Eric Emmanuel Schmitt i jego "Napój miłosny"

„Czym mamy swobodę wyboru tego, kogo kochamy? Czy to my wybieramy? Czy zostajemy wybrani?

Adam, psychoanalityk, twierdzi, że posiadł tajemnicę „napoju miłosnego”. Uważa, że potrafi sprawić, że każda kobieta legnie u jego stóp.

Luiza nie wierzy, że miłość można tak po prostu wywołać. Pragnie pojąć istotę uczucia. Czy jest skutkiem jakiegoś procesu chemicznego? Czy może duchowym cudem?

Jeśli nie farba tablicowa, to co?

Od momentu, kiedy przeczytałam na blogu Ryfki o farbie tablicowej nie mogłam przestać o niej myśleć. Przeczesywałam Internet w poszukiwaniu inspiracji, ale ciągle twierdziłam, że nie mam na nią miejsca.

jajka po gospodarsku i wszechogarniające zmęczenie materiału

Luty się kończy, pogoda coraz bardziej wskazuje na przychodzącą wiosnę, a ja czuje się jakby był początek zimy. Wszelkiej maści zmęczenie, większe zapotrzebowanie na sen, brak chęci do czegokolwiek, do pracy, do gotowania, do życia. Najchętniej to zawinęłabym się w kołdrę i spędziła tak cały ten okres, do póki nie przyjdzie 100% wiosna.

Wiener Melange w Wiedniu

Podróż do Wiednia bez wątpienia jest dla nas jedną z ważniejszych. Planowaliśmy ją od dłuższego czasu, ale jakoś nie było nam po drodze. W końcu podjęliśmy decyzję, że majówkę 2013 roku spędzamy w Wiedniu.

Éric-Emmanuel Schmitt "Tajemnica pani Ming"

Eric-Emmanuel Schmitt jest jednym z autorów, na którego książki czekam z wielkim utęsknieniem. Poruszana tematyka, sposób przekazu najważniejszych wartości oraz obecne w jego książkach elementy zaskoczenia nie pozwalają przejść obojętnie obok pojawiających się co jakiś czas publikacji. Najnowsza książka tego autora to opowiadanie niedużych rozmiarów, do tego twarda i klimatyczna okładka nadają jej klimat.

Pieczone ziemniaki z piekarnika

Pan Mąż bardzo lubi pieczone ziemniaki pod każdą postacią. Frytki swojego czasu robiliśmy aż do znudzenia. Któregoś piątku przeszukując kolejne strony z przepisami moim oczom ukazał się przepis na pieczone ziemniaczki z piekarnika i wtedy postanowiłam spróbować. Przepis jest banalny i nie zajmuje mnóstwo czasu.

ślimaczki z ciasta francuskiego

Ciasto francuskie, nieodłączny element mojej kuchni. Za co je uwielbiam? Za prostotę i niekończące się możliwości na jego zastosowanie.

Na początku miesiąca kierowniczka wysłała mnie na zaległy urlop, nazbierało mi się aż całe 5 dni, plus wolny weekend i wolne za soboty i niedziele, więc uzbierało się razem 9 dni. Przez pierwsze dni ogarnęło mnie błogie lenistwo, a później chęć zrobienia czegoś nowego. I tak powstały moje ślimaczki.