wtorek, 15 grudnia 2015

Eric-Emmanuel Schmitt "Sekta egoistów"


Eric-Emmanuel Schmitt jeden z moich ulubionych pisarzy, który jest znany głównie dzięki powieści Oskar i Pani Róża. Zawsze czekam na jego nową książkę z niecierpliwością. Tak samo było i tym razem, zwłaszcza, że tym razem to debiut literacki Schmitta, niepublikowany jeszcze w Polsce.

Głównym Bohaterem powieści jest Gerard, młody człowiek badający językoznawstwo średniowieczne. Podczas zbierania materiałów w bibliotece do jego pracy naukowej. Mężczyzna postanawia zajrzeć do książki, którą wybierze metodą na chybił-trafił. W ten sposób odnajduje książkę poświęconą egoizmowi, a między wierszami czyta o założycielu tajemniczej Sekty Egoistów. Zaintrygowany, próbuje dowiedzieć się o nim czegoś więcej, ale próba kończy się porażką. Mężczyzna nie znajduje żadnych potwierdzonych danych Gasparda Languenhaerta, po czym zaczyna się zastanawiać, czy przypadkiem sobie tego nie wyobraził?

Debiut Erica-Emmanuela Schmitta kreci się w koło pojęcia egoizmu. Autor próbuje odpowiedzieć na pytanie, co jest ważniejsze, czy budowanie relacji społecznych czy szczęście osobiste  Przedstawiając historię Gerarda i Gasparda, zastanawia się nad tym, czy człowiek może być jednocześnie egoistyczny i szczęśliwy. Niestety w powieści nie znajdujemy odpowiedzi na te nurtujące pytania. Obok rozważań filozoficznych autor porusza  kwestie wiary - pojawia  się wiele rozważań na temat Boga i podejścia do religii. 

Autor zachęca odbiorce do odpowiedzi na pytania ukryte w treści. W ten sposób nakierowuje nasze myśli na tematy, które warte są refleksji.

Reasumując, po przeczytaniu debiutanckiej powieść Erica-Emmanuela Schmitta, możemy zauważyć, że miał on już konkretną wizję swojej twórczości. Sekta egoistów nie jest lekturą pierwszorzędną, ale zdecydowanie posiada wiele cech określających twórczość prozaika i stanowi przyjemną, refleksyjną powiastkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz