Szyszki to dla mnie smak dzieciństwa. Mama bądź babcia przygotowywały je w jesienne popołudnia i najczęściej znikały nim zdążyły wystygnąć. I ten moment kiedy pomagało się w ich przygotowaniu. mmmm. Wtedy krówki najlepiej smakowały z tych małych rączek, całych ubrudzonych masą. PYCHOTA!
Szyszki są idealne kiedy nagle dowiadujesz się, że będziesz mieć gości, i to 2 małych brzdąców, a do wyboru masz albo upiec ciasto albo ogarnąć m. Piorunem biegniesz do sklepu kupujesz paczkę ryżu preparowanego, paczkę krówek i przystępujesz do wykonania zadania!
Składniki:
80 g ryżu preparowanego
300 g krówek (takie miękkie szybciej się rozpuszczą) lub gotowa masa krówkowa
100 g masła
opcjonalnie łyżka gorzkiego kakao
Przygotowanie:
Rozpuścić krówki razem z masłem - mieszać, aby masa się nie przypaliła.Można dodać trochę gorzkiego kakao - wtedy szyszki nabiorę odrobinę ciemniejszego koloru. Dodać ryż do masy krówkowej i wymieszać. Odstawić całość do lekkiego wystudzenia. Jeszcze ciepłą masę podzielić na mniejsze części i formować w rękach kule.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz