sobota, 17 października 2015

krokodylki

Ten  październik to jakaś katastrofa! Minęła już połowa miesiąca, a ja się pytam kiedy? Pewnie przez te 5 tygodni(!!!) popołudniówek. Katastrofa jakaś. Ale nie ma co się użalać nad sobą. Trzeba wziąć tyłek w troki i zakończyć ten miesiąc z pompą!

A dziś przychodzę z moim jesiennym przepisem na ogórki - krokodylki. Pikantne, a zarazem słodkawe- po prostu pyszne. Dodam, że nie są aż tak bardzo pikantne, tak umiarkowanie, idealnie na moje ciągle zmieniające się kubki smakowe.
Krokodylki mają naprawdę uniwersalne zastosowanie, nadają się do obiadu zamiast surówki, wyłożone na miseczkę na imprezowym stole, wspaniale smakują z mięsem. Na pierwszy rzut oka wydają się pracochłonne ale tak naprawdę robi się je bardzo prosto, szybko i nie ma z nimi za dużo pracy.
 

Składniki (4 słoiki 0,5l):
3 kg ogórków gruntowych (najlepiej małych dość wąskich)
4 łyżki soli
1 główka czosnku
8 łyżek oleju rzepakowego
1,5 szklanki octu
0,5 kg cukru
2 łyżeczki sproszkowanej papryki chili

Przygotowanie:
Ogórki umyć i pokroić w słupki. Pokrojone ogórki wymieszać z solą i zostawić na 4 godziny. W tym czasie przygotować 2 zalewy: pierwsza - czosnek obrać, pokroić w plasterki i zagotować z olejem, druga - ocet zagotować z cukrem.Wymieszać obie zalewy i dodać chili.
Po 4 godzinach zlać wodę z ogórków, którą puściły i zalać je przygotowaną zalewą. Zlaną wodę z ogórków zostawić w osobnym naczyniu (nie wylewać! bo będzie potrzebna). Ogórki z zalewą odstawić na 4 godziny. Po tym czasie ogórki nałożyć do słoików wraz z zalewą dość ściśle. Słoiki uzupełnić wodą , która wcześniej została po ogórkach.
Pasteryzować przez 10 minut w dużym garnku z wodą sięgającą do połowy wysokości słoików. Na dnie garnka można ułożyć ściereczkę żeby słoiki się nie obijały.
Krokodylki można jeść od razu ale lepsze są po około tygodniu.
Smacznego !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz