I tak pod lupę poszedł przepis Doroty z Moje Wypieki, choć odrobinę przeze mnie zmodyfikowany. Gofry delikatne, smaczne, nawet na drugi dzień. Przepis wart polecenia!
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 - 2 łyżki cukru
1/4 szklanki oleju słonecznikowego
1 jajko (żółtko oddzielone od białek)
Rozgrzać gofrownicę.
Wszystkie składniki oprócz białek zmiksuj na gładką masę. Białka ubij
na sztywną pianę
i bardzo delikatnie wymieszaj z ciastem.
Piecz w gofrownicy przez około 2 - 3 minuty, do rumianego koloru.
Studź na kratce. Podawaj tak jak lubisz, np. z bitą śmietaną lub innymi dodatkami.
Smacznego :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeszcze mi się nie zdarzyło, żeby gofry zostały na następny dzień ;-) z reguły nawet nie zdążą ostygnąć :-) Twoje wyglądają baaardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuń