poniedziałek, 28 września 2015

Nasza kuchnia ma rok!

To już dokładnie rok, jak możemy spędzać czas w naszej, samodzielnie zaprojektowanej kuchni. Wszystko jest tak jak chcieliśmy (prawie wszystko, bo dalej mamy starą kuchenkę, ale cóż wakacje ważniejsze :P), choć i tak ciągle coś dodajemy, coś zmieniamy. Chyba taka natura domatorów, chcą by było lepiej w ich domach, no a w kuchni, to już w ogóle, bo to przecież serce domu!

wtorek, 22 września 2015

Regina Brett "Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu."

Strasznie długo zwlekałam z przeczytaniem książki Reginy Brett "Bóg nigdy nie mruga". Jakoś strasznie odstraszająco działało na mnie słowo BÓG w tytule. Ok, jestem osobą wierzącą, ale patrząc na ten banalnie brzmiący tytuł, nie mogłam się przemóc. Do momentu kiedy siostra dała mi tą książkę w wersji papierowej, a ponad to chłonęłam uroki polskiej wsi w ostatnie urlopowe dni sierpnia.

piątek, 18 września 2015

najprostsza, pyszna i rozgrzewająca zupa z dyni

Przepisów na krem z dyni jest mnóstwo. Najprawdopodobniej dlatego do jej pierwszego przygotowania zbierałam się tyle czasu. Zupa-krem z dyni to zapewne najłatwiejsza i najsmaczniejsza zupa świata.

wtorek, 15 września 2015

Gulasz wołowy

Stęskniłam się za domem i za naszą kuchnią, a nie było nas tylko 5 dni. Ale zawsze wiadomo: w domu najlepiej. Dziś po pracy jak głupia pognałam do sklepu, a stamtąd do kuchni, żeby zrobić coś dobrego i domowego na obiad. I tak dziś zajadaliśmy się cieplutkim gulaszem.

czwartek, 10 września 2015

Jesienne nowości w salonie

Strasznie nie lubię jesieni. Kiedy kończą są gorące noce i nadchodzą chłodne poranki, wyciągam ciepłe skarpety i mój ulubiony koc. Niestety jesień i tak zbliża się coraz większymi krokami. Zmieniające się pory roku zawsze inspirowały mnie do zmian w moim otoczeniu. Tym razem ociepliłam salon. Kupiłam kilka dodatków. Jest teraz przyjemniej, mogę spędzać całe wieczory pod kocem, z książką, herbatą, winem, w towarzystwie miłych dla oka przedmiotów.

poniedziałek, 7 września 2015

Śladami Ojca Mateusza czyli ostatni dzień wakacji spędzony w Sandomierzu

Sandomierz planowaliśmy odwiedzić bardzo dawno, ale zawsze pojawiały się ku temu przeszkody. Tym razem wybierając się na wesele w rodzinne strony rodziców mojego P. postawiliśmy sobie za cel spędzenie w Sandomierzu choćby pół dnia. Tym razem się udało.

piątek, 4 września 2015

To co kocham najbardziej w moim domu... czyli plakat na 'Dzień Dobry"

Uwielbiam wszelkiej maści ozdoby ścienne. W każdym pokoju mamy dużo naszych zdjęć,
a ściana w przedpokoju była pusta. Pomysł - plakat. Kilkadziesiąt obejrzanych stron, na kilka z nich na prawdę spodobało mi się. Tylko czy ja muszę na prawdę czekać ok. tygodnia żeby plakat mieć u siebie? I wtedy głos zabiera moja kreatywna strona - sama zrób plakat. Hasło jest, kolory obmyślone, pora odpalić Canve i do dzieła. Po kilku minutach pojawia się taki oto twór.

środa, 2 września 2015

domowe, lekkie gofry

Ukradłam mamie gofrownice. Co prawda nie dosłownie, ale pożyczyła mi na przetestowanie. 
I tak pod lupę poszedł przepis Doroty z Moje Wypieki, choć odrobinę przeze mnie zmodyfikowany. Gofry delikatne, smaczne, nawet na drugi dzień. Przepis wart polecenia!