Ciasto francuskie, nieodłączny element mojej kuchni. Za co je uwielbiam? Za prostotę i niekończące się możliwości na jego zastosowanie.
Na początku miesiąca kierowniczka wysłała mnie na zaległy urlop, nazbierało mi się aż całe 5 dni, plus wolny weekend i wolne za soboty i niedziele, więc uzbierało się razem 9 dni. Przez pierwsze dni ogarnęło mnie błogie lenistwo, a później chęć zrobienia czegoś nowego. I tak powstały moje ślimaczki.