poniedziałek, 26 września 2016

"a ja czekam i czekam..." czyli come back

Cześć i czołem! Połowa z Was pewnie myślała, że albo umarłam, albo zostałam odcięta od Internetów. Nic z tych rzeczy. Żyję, mam się całkiem nieźle i czekam. Czekam na moje Córki, które w ciągu najbliższych tygodni pojawią się na świecie.